BIURO PRASOWE

Union Investment TFI, 04.08.2017

Zachodnioeuropejskie giełdy w defensywie. „Nowa Europa” z potencjałem


- Indeksy giełdowe w Europie Zachodniej znalazły się w trendzie spadkowym po tym, jak euro zaczęło umacniać się do dolara.
- Burzę w strefie euro można przeczekać w funduszach akcji polskich, a także „Nowej Europy”, które inwestują także w Turcji czy na Węgrzech.


Jeszcze do niedawna akcje spółek notowanych na giełdach Europy Zachodniej cieszyły się dużym zainteresowaniem inwestorów. Układ sił na inwestycyjnej mapie świata zmieniło nagłe umocnienie euro do dolara i wzrost kursu EUR/USD powyżej 1,15 (najwyższego poziomu od dwóch lat). Inwestorzy zaczęli wycofywać kapitał z europejskich akcji, ponieważ mocne euro szkodzi europejskim eksporterom, a szczególnie Niemcom – gospodarczej potędze strefy euro.

W obliczu silnej aprecjacji wspólnej waluty, argumenty przemawiające za inwestowaniem w zachodnioeuropejskie akcje zeszły na drugi plan. Inwestorów nie przekonują obecnie ani rosnące zyski wielu spółek notowanych w indeksie STOXX Europe 600, ani świetna – najlepsza od kilku lat – sytuacja gospodarcza w krajach strefy euro. Nakazuje to ostrożniejsze niż dotychczas podejście do inwestycji w akcje spółek notowanych na giełdach Europy Zachodniej. Przynajmniej na jakiś czas.

Burzę w strefie euro można przeczekać na giełdach w „Nowej Europie”
Podczas gdy zachodnioeuropejskie indeksy giełdowe zmagają się z przeceną, bardzo dobrze radzą sobie giełdy w krajach „Nowej Europy” – szczególnie giełda turecka. W tym roku fundusze akcji tureckich zyskały już średnio kilkanaście procent. A ich zyski byłyby jeszcze wyższe, gdyby nie postępująca erozja tureckiej waluty. Od stycznia lira osłabiła się do złotego o prawie 14,5% proc. W efekcie, chociaż w lokalnej walucie indeks BIST 100 zyskał około 37 proc., po przeliczeniu na złote wzrósł „tylko” o około 17,5 proc. To jednak i tak dużo, a dopóki globalny sentyment do rynków wschodzących będzie się utrzymywał, dopóty tureckie akcje powinny dalej rosnąć. Jest tylko jeden haczyk – Turcja jest rynkiem bardzo ryzykownym.

Jeśli inwestujemy w akcje i zdecydujemy się przeczekać burzę w strefie euro na rynkach naszego regionu, warto rozważyć stabilniejsze opcje. Takim rozwiązaniem będą fundusze akcji „Nowej Europy”. Mają one tę zaletę, że łączą w sobie inwestycje na kilku giełdach, takich jak Polska, Turcja czy Węgry. Dobrą alternatywą mogą być również fundusze akcji polskich. Polska giełda, podobnie jak turecka, jest w tym roku bardzo mocna. Do końca lipca indeks WIG wzrósł już o 20,9 proc., do czego przyczyniła się świetna dyspozycja największych polskich spółek. Co jednak istotniejsze – polskie akcje wciąż mają potencjał do wzrostów.

Tomasz Matras, zastępca dyrektora inwestycyjnego ds. akcji Union Investment TFI

***

Union Investment Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. od ponad 21 lat oferuje najwyższej jakości rozwiązania finansowe inwestorom indywidualnym (w zakresie funduszy inwestycyjnych, portfeli asset management, a także produktów systematycznego oszczędzania) oraz instytucjom (w zakresie zarządzania płynnością firmy, asset management, tworzenia dedykowanych produktów). Towarzystwo wielokrotnie nagradzane było za osiągane wyniki zarządzania, w tym – jako jedyne – 13-krotnie stawało na podium najstarszego rankingu funduszy inwestycyjnych w Polsce, przygotowywanego przez Rzeczpospolitą i Analizy Online. Więcej informacji na stronie www.union-investment.pl

Dodatkowych informacji udzielają:

Union Investment TFI S.A.
Aneta Kosior, Manager ds. Marketingu i Komunikacji
tel. (22) 449 04 45

Partner of Promotion
Biuro Prasowe Union Investment TFI
Marcin Gliński, Senior Account Executive
Tel. (22) 858 74 58 w. 71,