BIURO PRASOWE

Union Investment TFI, 18.06.2013

Wyhamowanie na rynkach obligacji w ślad za pogłoskami o zakończeniu QE3


Krzysztof Izdebski, zarządzający funduszami obligacji Union Investment TFI
Od pewnego czasu amerykański bank centralny sonduje reakcje inwestorów, informując, że wkrótce może ograniczyć akcję drukowania pieniędzy w ramach QE3. Swoje plany uzasadnia tym, że wskaźniki gospodarcze powoli się poprawiają. Komunikaty Fed wywołują sporą nerwowość na światowych rynkach obligacji, a w rezultacie nietrudne do przewidzenia ruchy inwestorów, którzy masowo pozbywają się obligacji, obniżając ich ceny (podnosząc rentowności).

Wiele osób obawia się, że w najbliższej przyszłości zaostrzy się (dotąd bardzo łagodna) polityka pieniężna w głównych bankach centralnych świata, zwłaszcza w amerykańskim Fed. Jednakże szybki koniec dodruku dolara wcale nie jest pewny - głównie ze względu na niejednoznaczne dane z amerykańskiej gospodarki. Ponadto, nawet w przypadku ograniczenia QE3, ilość taniego pieniądza na rynku globalnym nie powinna się zmniejszyć, ponieważ całkiem niedawno swój program luzowania ilościowego uruchomił centralny bank Japonii. Wsparcie tak dużego gracza może nawet z naddatkiem uzupełnić niedobory spowodowane działaniami Fed. To zaś oznacza, że w perspektywie kilkumiesięcznej pesymistyczny scenariusz dla światowego rynku obligacji wcale nie jest przesądzony.

Z drugiej strony nie sposób zignorować napływające w ostatnim czasie sygnały, które mogą zwiastować odwrócenie, a co najmniej zatrzymanie trendu wzrostowego na rynkach długu. Rentowności rosną bowiem zarówno na rynkach bazowych - w USA i Niemczech - jak i w krajach rozwijających się. W ciągu minionych 4-6 tygodni nastąpiła bardzo duża redukcja pozycji zagranicznych inwestorów na Emerging Markets (EM). Rentowność tureckich 10-letnich obligacji wzrosła przez 1,5 miesiąca o 1,5 proc., z czego wzrost o 0,8 proc. miał miejsce jeszcze przed manifestacjami. Z kolei na Węgrzech koszt obsługi długu rządowego wzrósł w analogicznym okresie o ponad 1,2 proc., ale obecnie jesteśmy ponad 0,6-0,7 proc. od najniższych poziomów rentowności dla papierów 10 letnich. Powód? Pomijając czynniki makroekonomiczne, inwestorzy dyskontowali przede wszystkim omawiane wcześniej ryzyko zakończenia QE3 przez Fed.

Polska znów w gronie Emerging Markets
Pomimo tego że rentownościom polskich obligacji bliżej do poziomów rynków rozwiniętych niż wschodzących, to, patrząc na zachowanie rodzimego rynku długu w ostatnich tygodniach, można zauważyć, że inwestorzy znów zaczęli traktować Polskę jako emerging market. Warto przy tym podkreślić, że polski rynek papierów dłużnych różni się od rynków dojrzałych, pomimo że majowa i czerwcowa obniżka stóp procentowych (łącznie o kolejne 50 punktów bazowych) sprowadziła stopę referencyjną Narodowego Banku Polskiego do najniższego historycznie poziomu 2,75 proc. To pokazuje, że inwestorzy dyskontowali już wcześniej decyzję Rady Polityki Pieniężnej i nawet jeśli obniży ona stopy jeszcze na najbliższym, lipcowym posiedzeniu, nie będzie to miało jednoznacznie pozytywnego przełożenia na wyceny polskich obligacji.

Za scenariuszem uspokojenia przemawia też fakt, że zmniejszył się popyt na polskie obligacje rządowe na przetargach organizowanych przez Ministerstwo Finansów. W maju popyt był o około 1,5 raza większy niż podaż papierów, podczas gdy w szczycie zainteresowania inwestorów popyt był nawet 2,5-4 razy większy.

Podsumowując, warto podkreślić, że z uwagi na dynamiczną hossę na rynku obligacji w roku ubiegłym i dość niskie obecne poziomy rentowności istnieje pewne ryzyko, że w najbliższych miesiącach ceny polskich obligacji zatrzymają się, a nawet nieco spadną. Dlatego osoby, które poszukują zysków z papierów dłużnych i akceptują podwyższone ryzyko, powinny rozważyć inwestycję w fundusze obligacyjne aktywnej alokacji (np. w UniObligacje Aktywny) albo fundusze lokujące środki również za granicą - m.in. w krajach, gdzie poziomy stóp procentowych oraz rentowności są wyższe niż w Polsce (np. UniObligacje: Nowa Europa). Pozostali inwestorzy mogą wybrać bezpieczniesze fundusze pieniężne (np. UniKorona Pieniężny) lub - w przypadku agresywniejszego profilu inwestycyjnego - fundusze z udziałem akcji.

***

Union Investment Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. od ponad 21 lat oferuje najwyższej jakości rozwiązania finansowe inwestorom indywidualnym (w zakresie funduszy inwestycyjnych, portfeli asset management, a także produktów systematycznego oszczędzania) oraz instytucjom (w zakresie zarządzania płynnością firmy, asset management, tworzenia dedykowanych produktów). Towarzystwo wielokrotnie nagradzane było za osiągane wyniki zarządzania, w tym – jako jedyne – 13-krotnie stawało na podium najstarszego rankingu funduszy inwestycyjnych w Polsce, przygotowywanego przez Rzeczpospolitą i Analizy Online. Więcej informacji na stronie www.union-investment.pl

Dodatkowych informacji udzielają:

Union Investment TFI S.A.
Aneta Kosior, Manager ds. Marketingu i Komunikacji
tel. (22) 449 04 45

Partner of Promotion
Biuro Prasowe Union Investment TFI
Marcin Gliński, Senior Account Executive
Tel. (22) 858 74 58 w. 71,