BIURO PRASOWE

Daj im przyszłość, 15.07.2005

Nierówne szanse dzieci z domów dziecka


Wzajemne relacje między dziećmi z domów dziecka a dziećmi z rodzin pełnych pozostawiają wiele do życzenia i wymagają dużo pracy - wynika z najnowszych badań dotyczących postaw uczniów szkół podstawowych i gimnazjów wobec wychowanków domów dziecka.
Badania zostały przeprowadzone na zlecenie Biura Polityki Społecznej Urzędu m.st. Warszawy w 9 warszawskich szkołach podstawowych oraz gimnazjach. Z badań wynika, że między dziećmi z rodzin pełnych a wychowankami domów dziecka istnieje wyraźna opozycja.
Większość warszawskich uczniów jest przekonana, że dzieci z domów dziecka nie mają specjalnych praw i są traktowani tak jak inni uczniowie. Jedynie 25,2% uważa, że mają one specjalne prawa. Uczniowie nie sądzą również, że mają one nowsze podręczniki oraz że muszą zbierać pieniądze na wycieczki dla dzieci z domów dziecka. Natomiast prawie 40% uczniów z pełnych rodzin twierdzi, że mogą w różny sposób wykorzystywać fakt, że są z domu dziecka. Z badania wynika zatem, że dla pewnej części uczniów obecność w domu dziecka nie jest pozbawiona zalet. Większość dzieci twierdzi jednak, że z wychowywaniem się w domu dziecka nie wiążą się żadne korzyści.

Badanie potwierdza istnienie wśród uczniów głębokiego przekonania, że dzieci z domów dziecka mają zdecydowanie gorzej. 75,6% ankietowanych twierdzi, że wychowankowie domów dziecka mają gorszy start w dorosłość, 54,2% sądzi, że nie mają oparcia w dorosłych, a 43,4% uważa, że są dyskryminowane. Nieco ponad połowa, bo 51,3% uważa, że są wręcz prześladowane przez inne dzieci. Zgodnie z badaniami dzieci z domów dziecka są postrzegane jako te, które mają trudniej z wielu przyczyn. - Celem działań socjalnych powinno być zlikwidowanie różnic, które powodują powstawanie przekonań o innych szansach życiowych dzieci z domów dziecka. Powszechność ich występowania wskazuje na ogrom pracy, którą trzeba wykonać, żeby zmienić ten stan - mówi lek. med. Marcin Przybyłek, który przeprowadził badania.

Poniższe zestawienie obrazuje wyniki badań:






Zaprezentowane badania potwierdzają zasadność przeprowadzania zmian w systemie opieki nad dziećmi pozbawionymi opieki rodzicielskiej. Wskazują również na potrzebę takiego jej przeformułowania, które dałoby dzieciom większą szansę na poznanie najlepszych wzorów życia rodzinnego. Tak, aby zarówno rówieśnicy, jak i dorośli nie dawali im do zrozumienia, że są w gorszej sytuacji. - Należy bowiem pamiętać, że chociaż żaden system zastępczej opieki rodzinnej nie zastąpi rodziców biologicznych, to z pewnością może zmienić nie tylko sytuację pokrzywdzonych dzieci, lecz także nasze prywatne nastawienie wobec ich problemów, które przekażemy... naszym dzieciom - mówi Kazimierz Kuberski, Zastępca Dyrektora Biura Polityki Społecznej Urzędu m.st. Warszawy.

Biuro Polityki Społecznej Urzędu m.st. Warszawy od listopada 2004 r. prowadzi kampanię "Daj im przyszłość - Warszawskie Rodzinne Domy Dziecka". Projekt ma na celu wspomóc rozwój i adaptację systemu rodzinnej opieki zastępczej na terenie Warszawy. Nabór chętnych do szkoleń na kandydatów do prowadzenia rodzinnych domów dziecka trwa.

***

Kampanię "Daj im przyszłość - Warszawskie Rodzinne Domy Dziecka" zainicjowało w listopadzie 2004 r. Biuro Polityki Społecznej Urzędu m.st. Warszawy. Jej celem jest tworzenie rodzinnych form opieki zastępczej, dzięki którym dzieci przebywające w państwowych placówkach opiekuńczo-wychowawczych mogą być wychowywane w rodzinach. W jej ramach organizowane są szkolenia, imprezy plenerowe i masowe skierowane do wszystkich warszawiaków, a szczególnie tych, którzy mogliby założyć rodzinę zastępczą. Kampania wpisuje się w przebudowę systemu opieki zastępczej nad dziećmi w Polsce. Patronat nad nią objęli m.in. Prezydent RP - Lech Kaczyński, rzecznik Praw Dziecka, UNICEF.

Dodatkowych informacji udzielają:

Aneta Kępka
Biuro Polityki Społecznej Urzędu m.st. Warszawy
tel.: (22) 595 32 86
e-mail:

Ewa Hryniewicz
Partner of Promotion
tel.: (22) 858 74 58
e-mail: